Erika

 

to nazwa krainki pochodzącej z Niemiec, która w ciągu ostatnich trzech lat doskonale sprawdziła się w polskich warunkach uzyskując wysokie oceny od pszczelarzy. Daje sobie radę ze zbiorem miodu od Bałtyku po Tatry. Doskonale znosi długie zimy północno-wschodniej części kraju. Swoimi cechami nieco przypomina czeskiego Vigora. Ma ogromny dynamizm rozwoju i podobne do Vigora higieniczne zachowanie w pszczelim gnieździe. Jednak jest od niego bardziej łagodna i pozwala pracować bez kapelusza. W miodności nie ustępuje Vigorowi, a może nawet go przewyższa. Wcześnie rano idzie do pracy i późno ją kończy. Doskonale dopracowano jej zachowanie w ulu, gdzie wyraźnie oddziela gniazdo od miodni, pierzgę przeważnie gromadzi obok plastrów z czerwiem na skrajnych plastrach gniazda. Podczas zimowli bardzo oszczędnie gospodaruje zapasami, by na przedwiośniu nastąpił dynamiczny rozwój, przez co wiosną rodziny są już bardzo silne i zdolne do wysokich zbiorów rzepaku. Jest typową krainką dostosowaną do zróżnicowanych pożytków. Podobnie jak Vigor nie lubi kratowania, a tym bardziej izolatorów. Przy pojawieniu się obfitszego pożytku pszczoły same ograniczają matki w czerwieniu. Równie dobrze wykorzystuje pożytki nektarowe jak i spadziowe. Rodziny są silne do bardzo silnych. Gniazdu utrzymuje czysto, nie kituje nadmiernie i mimo znacznej łagodności skutecznie broni się przed rabunkiem. Nadaje się zarówno dla amatorów jak i zawodowców. W zbyt małych ulach może wchodzić w nastrój rojow, z którego bardzo łatwo wyprowadza się poprzez powiększenie ula oraz zerwanie mateczników.